Archiwum 26 lutego 2007


lut 26 2007 Something new!
Komentarze: 2

Ach. Sama nie wierzę we własne szczęście. Ach.
Czasami zastanawiam się, co decyduje o naszym życiu. O tym kogo znamy, z kim się przyjaźnimy, jak spędzamy czas i co czujemy.
I dzięki czemu poznałam dziś tego człowieka. Oglądaliście ,,Step up"? Pamiętacie głównego bohatera?
Do mojej szkoły chodzi chłopak, mający w sobie dokładnie takie samo ,,coś", co posiada aktor o którym mowa.
I zapoznaliśmy się dziś.
A jak wzdychałam na jego widok przez ostatnie miesiące, ojeeej. Świrowałam, umierałam, mdlałam. Tylko dwóch chłopaków, których widuję, potrafiło zrobić z moich hormonów burzę samym spojrzeniem: K., którego poznałam już w listopadzie i którego nadal kocham miłością platoniczką, oraz A.- owy A. TEN A. Mój dzisiejszy A. Nieważne, że ma dziewczyne. Nieważne, że chodzi z nią rok. Nieważne, że pewnie wymarzyłam sobie, że zaczepił mnie dziś całe 3 razy! bo także mu się podobam. Ha. Nawet nie w tym rzecz. Podobać to mu się mogę, ale wymarzyłam sobie zapewne, że chłopiec zarzuca przynętę, tymi dialogami dzisiejszymi.
Cóż, pomarzyć zawsze można.
A K. uważa, że fajna ze mnie dziewczyna. Jedna z najładniejszych w szkole. Nie ma się jednak z czego cieszyć, bo również jest zajęty i z tego co widzę, nie nadchodzą żadne zmiany.
Live is brutal, o!

________________
Potrzebuję kodu na miękkie, polskie literki. Posiada ktoś takowy?

miss-almost-grown : :