sie 17 2006

Bye Baby, Bye ...


Komentarze: 6

Zerwałam. A przynajmniej taki miałam zamiar. Gadaliśmy, gadaliśmy i w końcu wymusił, żebym się jeszcze zastanowiła. Że da mi czas. Nie chce mnie stracić.

Zakochałem się... I nie żałuję tego. Było mi dobrze z Tobą. Nawet zajebiście dobrze.

Mi też było dobrze. Ale teraz... Racjonalnie myśląc, on był wspaniały. Teraz jednak wydaje mi się beznadziejny, prosty, nudny... Naprawdę, obiektywnie patrząc, jest cudowny... Mimo to mam jakiś uraz, czuję niechęć... I ta świadomość, że po świecie chodzi milion chłopaków, na widok których robię się czerwona, a jestem z tym, który już mnie nawet rozśmieszyć nie potrafi. Stał się taki przewidywalny, że aż boli... I wiem, że zerwę. Myślenie nic tu nie pomorze. I wiem, że będę później cierpieć... Był jednak moim przyjacielem. Ale w życiu trzeba posuwać się do przodu :D Nie można stać w miejscu... Krok po kroczku wrócę do normalnego życia. On też. I damy jakoś radę ;)

Co do zdjęć... obiecuję, wyślę. Obecnie mam tylko strasznego lenia. Ale zbiorę się do kupy lada dzień =P

miss-almost-grown : :
18 sierpnia 2006, 11:18
dziekuje za zdjecia :* niezla dupa z ciebie :) a te wlosy masz swoje czy zakrecalas? Bo sliczne:)
karotka
17 sierpnia 2006, 22:40
qrcze co jest grane, koniec wakacji i wszyscy bum ze soba zrywaja, zapodawaj zdjatka :)
17 sierpnia 2006, 22:32
Innam też Ci wyślę, tylko daj mejla ;D
17 sierpnia 2006, 22:26
Jasne ze wrocisz do normalnego zycia i to pewnie szybciej niz ci sie wydaje :* A na zdjecia czekam cierpliwie :)
17 sierpnia 2006, 22:26
P.S. Mam nadzieje ze na jakims bedziesz ty? :)
17 sierpnia 2006, 21:22
Mi też?:D

Dodaj komentarz