lip 12 2006

Can you...hear me callin' Hear me callin'...


Komentarze: 3

Kiedyś chciałam być dorosła, mieć dwadzieścia lat.
Wytrwale dążyć do celu, zdobyć cały świat!
Mieć pracę, dom, odnosić sukcesy.
Wygrywać wszystkie spory, pokonywać stresy.
Chodzić na imprezy, tańczyć aż do świtu.
Mieć psa i kota, i przyjaciół bez liku...

To były marzenia głupiej dziewięciolatki,
Która nie zna życia, nie miała żadnej wpadki.
Lecz czasy się zmieniają i zmienia się człowiek...
Ona zawsze była inna, coś chodziło po jej głowie.
Przyszłość miała być piękna, pełna nadziei,
-mnóstwo optymizmu, lecz czy to coś zmieni?!

Teraz jest inaczej, ma szestaście lat,
Jest nieco dojrzalsza, zna lepiej świat.
Nie wierzy już w miłość, w szczęście i w życie.
Jeżeli się boi – robi to skrycie.
Nie przyznaje się nigdy do swojej trwogi.
Wie, że już teraz nie ma innej drogi...

* Skądś tam, kogoś tam... Ale podoba mi się :D

Noo... więc do piątku kochani, wyjeżdżam na krótko :*

miss-almost-grown : :
12 lipca 2006, 22:22
Miłego wyjazdu!
12 lipca 2006, 16:32
Buntownicze to to ;)
czarna-róża
12 lipca 2006, 14:08
heh... jeszcze do nie dawnaprzypominałoby to mnie..

Dodaj komentarz