Come to the back, go ahead be gone with it......
Komentarze: 2
Nie mam weny, ale pewnie jesteście ciekawi, jak się wczoraj bawiłam, więc króciutko dam o sobie znać ;)
Było czudownie. Kocham tych ludzi, te imprezy, ten śmiech, te żarty i te rozmowy. Wszyscy się pogubili i nie ma jednej osoby, która jest w stanie się połapać. ,,To oni ze sobą chodzą?" i zdziwione spojrzenie to na mnie to na Łukasza. Dla nich wszystkich jest szokiem, że rozeszliśmy się, a mimo to nadal się przyjaźnimy. W sumie wczoraj zachowywaliśmy się jak para, nie przyjaciele xD I chyba nie muszę zaglębiac się w szczegóły... ale brakowało mi go bardzo. Jak się wtuliłam, myślałam, że już się nie oderwę od niego xD No...
...więc jak to mówi Mikia- dziękuję za uwagę^^
See Ya;*
Dodaj komentarz