Deja Vu...
Komentarze: 5
Nowy szablon. Szukałam go kilka godzin xD I nie mogę powiedzieć, żeby podobał mi się na 100%, ale ujdzie... jeszcze tylko nie rozszyfrowałam html'ów z bocznej ramki... Znajdę czas to się pomęczę ;) Carnation zdjecia wysłane. InnaM nie mam Twojego mejla ;)
A co u mnie? Łukasz chciał, żebyśmy poszli dziś na imprezę do wspólnych znajomych... bo mimo wszystko przyjaźnimy się. O dziwo. Może jeszcze do niego nie dotarło tak do końca, że zerwałam? Rozmawialiśmy i stanęło na tym, że nadal będziemy utrzymywac kontakt ;) Wiem jednak, że przy pierwszej lepszej imprezie kiedy on kogoś poderwie, lub ja, jedno z nas będzie zazdrosne i przyjaźń końca dobiegnie. Teraz jednak jest dobrze. Nawet bardzo. Miałam iść z ojcem na obiad, później ze starą kumpelą na spacer. Przyjaciel z dawnej paczki (zwięźle mówiąc z paczki Wakacje 2005) napisał, że ma propozycję nie do odrzucenia. Oczywiście chodziło o imprezę =P Ma być mój były... heh... do którego mam ooogromny sentyment. Także nie wiem jak to będzie xD I nie, nie chodzi o Łukasza ;D Zdecydowałam nawet, że nie idę wykręcając się, że nie zdążę, ale przełożyli imprezę na później i to ze względu na mnie, więc odmawiać nie wypada... No więc zaraz do wanny, do tatusia i na bibę. Ciekawa jej jestem, ciekawa...
Przyjaciele powiadasz? Tez kiedys z kims mialam zostac przyjaciolmi, wiec w bajki nie wierze ;) Po prostu tak sie nie da
Wrażenia z biby opiszesz, nie?:>
Dodaj komentarz