gru 15 2006

Just my luck.


Komentarze: 2

Piątek.
No i mamy piątek. A ja wcale nie czuję weekendowskiego klimatu. Ten tydzień był bardzo luźny i nie odliczałam dni do soboty. Szczerze mówiąc, to średnią ochotę mam wychodzić gdziekolwiek, ale znając mnie i moje przyjaciółki na pewno w domu siedzieć nie będę.
Oj nie jest łatwe życie Party-Girl. Ale nie narzekam, zawsze o takim marzyłam przecież.
A chłopców nadal w moim życiu za dużo. Im więcej ich, tym gorzej. Nie wiem czego chcę, nie potrafię się zdecydować. Mam jedynie nadzieję, że to okres przejściowy, towarzyszącemu wiekowi, w którym jestem. Jeśli to jednak cecha charakteru, to coś czuję, że zostanę starą panną. I bynajmniej z braku mężczyzn.
Haha.
Wręcz przeciwnie.

miss-almost-grown : :
czarna-róża
15 grudnia 2006, 20:15
jakbym czytała swoje własne myśli jakiś czas temu... albo nie ma żadnego, albo jest aż za wielu, prawda? z czasem znajdziesz jednego, ponownie... albo przyzwyczaich się tak jak się przyzwyczaiłam :] tulę mocno :****
Malena_Niski
15 grudnia 2006, 10:02
ehhehehe jest tego pozytywna cecha:P nie mozesz czuc sie samotna:D

Dodaj komentarz