paź 12 2006

The more you try, the less I buy it ...


Komentarze: 2

Hmm... jeeest git. Czasami barwnie, czasami po prostu szaro. Raz mam ochotę góry zdobywać, kiedy indziej marzy mi się tylko ciepłe łóżko i spokój. Ale... taka jakaś obojętność. Nicość. W domu. W życiu. Szkoła dodaje mi energii. Girls, wesołe lekcje historii, M. ... a później powrót do domu. Lekcje. I wszystko od nowa... Jak ja nie lubię tej monotonii... powtarzających się czynności. Gdyby nie dziewczyny... z nimi zawsze tak wesoło, pozytywnie. Nie sądziłam, że poznam tak wspaniałych ludzi. Tak podobnych do mnie. Nie chcę krakać... Nie chcę spieprzyć... Już już...! milczę. Do usłyszenia^^

 

miss-almost-grown : :
czarna-róża
13 października 2006, 01:00
mnie też ta monotoność z lekka zaczyna męczyć, ale przyjdzie się przyzwyczaić :]
12 października 2006, 21:50
ciesze sie, ze i ty sie cieszysz :)

Dodaj komentarz