The thide is high.
Komentarze: 3
Interesujące rozmowy, które kiedyś miały miejsce codziennie. Już zapomniałam jak to jest być do końca sobą, nie mieć granic i mówić co ślina na język przyniesie. Nie bać się, że ktoś stwierdzi, iż masz niepokolei w głowie x] Robić z siebie głupka i flirtować, z uśmiechem na ustach wgapiając się w monitor. Tak, Ł. To nic, że ma dziewczyne. To nic, że to zwykłe, niepokrywalne żarciki. Warto czasami zamazać rzeczywistość. Przenieść się do świata, w którym nie liczy się nic oprócz uśmiechu. Tylko On rozumie ten mój świat. Nikt przed nim i po nim nie nadawał na tych samych falach. Zaczęliśmy wspominać ,,stare, dobre czasy". Moje pojechane teksty, które do dziś sprawiają, że kąciki naszych ust podnoszą się do góry. Nice było. Mam nadzieję, że kiedyś spotkam kogoś takiego jak on. A teraz bywajcie... zasypiam przed kompem.
Dodaj komentarz