Komentarze: 3
Pierwszy raz spotykam się z facetem tak 'niefacetowym' (?)
Bo patrzy na mnie jak na przyjaciółkę.
Bo nie mam wrażenia, że pożre mnie wzrokiem.
Miła odmiana.
Jakby nie było jednak, dziwne zachowanie. Chłopak to chłopak, nawet jeśli jest tylko kolegą, w jego oczach od czasu do czasu coś błyśnie. A on? Jeszcze nie widziałam, żeby choć raz zachował się jak typowy facet. I nie mówiąc tu już o mojej osobie.
A właśnie, że mi sie to podoba. A właśnie, że nie będę narzekać.
Słodkie to jego 'niefacetowanie' jest.
Tylko, że mimo to dalej nie wiem what I want.