Archiwum 19 lutego 2007


lut 19 2007 About me.
Komentarze: 3

Co za koszmarne nudy w moim życiu. Tylko jem, jem i jem. Brak chęci na cokolwiek, brak dobrego humoru, a na dodatek deszcz i ta okropna pogoda, która sprawia, że w moim pokoju panują egipskie ciemności.
Już nie wiem, co ze sobą zrobić.
Wczoraj znalazłam na onecie ciekawy artykuł. Coś o mnie, dla mnie i całej reszty ludzi, którzy nie potrafią się zakochać i żyć w związku.

Związki na dobre i na złe, małżeństwa do grobowej deski, nierozłączne pary... Relacje, jakie w przeszłości determinowały życie człowieka, powoli odchodzą do lamusa. Nawiązanie więzi z drugim człowiekiem wymaga dziś nie lada wysiłku. Taka jest cena, jaką płacimy za wolność i bycie niezależnym. Dążymy do czegoś, co jest niemożliwe – staramy się zacieśnić więzy, a jednocześnie maja być one na tyle słabe, by można je było łatwo rozwiązać, zanim zaczną nas krępować. Chcemy zachować swobodę konieczną do... No właśnie! Do wchodzenia w nowe związki. W świecie zdominowanych przez indywidualistów życie we dwoje ma tyleż zalet, co wad. (...)
Zdaniem pani Freixa kluczem do sukcesu jest związek oparty na szacunku dla samego siebie, empatii, poczuciu humoru i umiejętności komunikowania się, to znaczy wysyłania pozytywnych informacji dotyczących tego, czego chcemy i co nas interesuje: - To absurd oczekiwać, że jeśli ktoś mnie kocha, to będzie wiedział, czego ja chcę. (...)
To dobrze, że dziś każdy z nas może się realizować nie oglądając się na czyjeś pozwolenie. Jednak, jeśli ktoś przypuszcza, że jest w stanie samotnie zaspokoić wszystkie swoje życiowe potrzeby, ignoruje w ten sposób problem samotności egzystencjalnej. (...)


miss-almost-grown : :